Ulice w naszej parafii i ich patroni. Cz.58
Ulica Marii Rodziewiczówny
W XIX w. był to teren wsi Dąbrówka. W r. 1912 i na planie z 1930 r. uliczka o tej nazwie łączy ulicę Węgierską z drogą biegnącą wzdłuż toru kolejowego. Zaznaczono przy niej (po „parzystej” stronie) pięć domków (nr 8, 10, 10a, 12 i 12a) – w tym większy na rogu z ulicą Słoneczną. Po stronie nieparzystej znajdowały się pola. W latach 50. powstały tam zakłady – magazyn Punktu Skupu Owoców i Warzyw (1956–1957; od 1957 Spółdzielnia Ogrodniczo-Warzywnicza „Ziemi Sądeckiej” – z adresem Węgierska 11), dokąd w 1952 r. doprowadzono bocznicę. Obecnie działa tam firma „Prospona” (założona w 1988 r.), wjazd znajduje się od ulicy Rodziewiczówny. Zajmuje się produkcją przetworów z owoców i warzyw dla cukiernictwa i piekarnictwa (nadzienia owocowe, pasty owocowe, masa makowa, owoce pasteryzowane, kandyzowane, słodzone, posypki owocowe, puree owocowe, miód sztuczny, żel do nabłyszczania, sosy).
Nieco dalej w początku lat 50. Okręgowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego „Paged” zorganizowało skład handlowy Biura Zbytu Drewna (adres – Rodziewiczówny 11), dysponujący od 1951 r.
własną bocznicą. Obie bocznice zostały zlikwidowane w 1998 r. Plac i zabudowania firmy „Paged” w 1989 r. został zakupiony przez firmę „Czop” zajmującą się sprzedażą węgla i materiałów budowlanych.
Ulica ma 215 m długości i biegnie od skrzyżowania z ulicą Węgierską do obszernego placu przy torach.
W kierunku ulicy Grunwaldzkiej odchodzi stamtąd droga gruntowa prowadząca wzdłuż torów. W kierunku ulicy Zielonej można dojść stąd ścieżką.
Podczas wojny zniemczono początkowo nazwę na Rodziewiczstrasse, pisane także Rodziewitschstrasse.
Planowano zmianę na Lagergasse (ulica obozowa). Powróciła do swojej pierwotnej nazwy po 1945 r.
Patronka ulicy Maria Rodziewiczówna herbu Łuk, urodziła się 2.02.1864 r. we wsi Pieniuha na Grodzieńszczyźnie w ziemiańskiej rodzinie Henryka i Amelii z Kurzenieckich. Rodzice za pomoc udzielaną
powstańcom styczniowym zostali skazani na zesłanie na Sybir i konfiskatę majątku. Matce, zezwolono na urodzenie Marii i późniejszy dojazd do miejsca zsyłki wynajętym wozem. Dzieci zostały oddane pod opiekę
krewnym. I tak maleńką Marią opiekowali się początkowo dziadkowie Kurzenieccy w Zamoszu k. Janowa, po ich śmierci dzieckiem zajęła się daleka krewna matki Maria Skirmunttowa z Korzeniowa w ziemi
pińskiej. W 1871 r. powrócili z zesłania rodzice, z powodu utraty majątku i carskich zakazów osiedlania się na ziemiach rodzinnych, wyjechali do Warszawy, gdzie aby utrzymać rodzinę ojciec pracował jako
zarządca kamienicy a matka pracowała przejściowo w fabryce papierosów. Ich los polepszył się nieco, kiedy dalszy krewny zatrudnił ojca jako administratora swoich nieruchomości. Maria zaczęła uczęszczać na
pensję pani Kuczyńskiej. W 1875 r. ojciec odziedziczył po swoim bezdzietnym bracie majątek Hruszowa na Polesiu, a córkę umieszczono na pensji dla panien, prowadzonej przez siostry niepokalanki w Jazłowcu,
którym przewodziła wtedy założycielka matka Marcelina Darowska. W Jałowcu powstały pierwsze młodzieńcze utwory Marii. W 1879 r. z powodu braku funduszy, przerwała naukę i powróciła do Hruszowej. Tam po śmierci ojca w 1881 r. przejmowała stopniowo zarządzanie majątkiem, wciągając się w rolę gospodarza; ścięła nawet na krótko włosy i nosiła się po męsku. Równocześnie zajęła się pisaniem – pierwsze dwie nowele Gamę uczuć i Z dzienniczka reportera wydrukowała pod pseudonimem Mario w „Dzienniku Anonsowym” w 1882 r. W 1884 r. w piśmie „Świt” redagowanym przez Marię Konopnicką wydała opowiadanie Jazon Bobrowski, a w 1885 r. humoreskę Farsa panny Heni. Debiutem powieściowym był Straszny dziadunio, którym zwyciężyła w 1886 r. w konkursie ogłoszony przez „Świt”, gdzie powieść tę opublikowano w odcinkach. Mieszkała pośród białoruskiej ludności wiele lat. Do I wojny światowej mieszkały z nią dalekie kuzynki. Wyjeżdżała na krótkie pobyty do Warszawy. Odbył także kilka podróży zagranicznych – do Rzymu (za pieniądze z nagrody za książkę Dewajtis), na francuską Riwierę, była w Monachium, podróżowała do Szwecji i Norwegii. W 1905 r. rozpoczęła aktywną działalność społeczną – założyła tajne stowarzyszenie kobiece Unia, wsparła założenie w Warszawie sklepu spożywczego i sklepu
zajmującego się sprzedażą wyrobów ludowych, a także świetlicy na terenie powiatu kobryńskiego. Podczas I wojny wzięła udział w organizacji szpitala wojskowego w Warszawie, organizacji tanich kuchni dla inteligencji i bratniej pomocy akademickiej. Po odzyskaniu niepodległości w latach 1919–1920 działała
społecznie w rodzinnym majątku – założyła kółko rolnicze, zainicjowała budowę łaźni parowej, odbudowę żydowskiego chederu w Antopolu. Stałą się gorącą krzewicielką kultury narodowej i polskości na tych wiejskich terenach. W okresie wojny polsko-bolszewickiej ponownie przebywała w Warszawie, gdzie pełniła obowiązki sekretarki w Komitecie Głównym PCK oraz została mianowana komendantką Kobiecego Komitetu Ochotniczej Odsieczy Lwowa na miasto Warszawa. Za tę działalność została odznaczona Odznaką Honorową „Orlęta”. Po zakończeniu działań wojennych wróciła do Hruszowej.
Zorganizowała Dom Polski w Antopolu, sfinansowała rozbudowę gmachu gimnazjum w Kobryniu.
Należała do założycieli Związku Szlachty Zagrodowej. W 1937 r. z okazji 50-lecia zarządzania Hruszową (i 50-lecia pracy literackiej) miejscowi chłopi podarowali Rodziewiczównie album z dedykacją: Sprawiedliwej Pani i Matce za 50 lat wspólnej pracy, kupili dzwony do jej kaplicy i za darmo zwieźli cegłę na budowany przez Rodziewiczównę w Antopolu kościół katolicki. Mieszkańcy Hruszowej i Horodca ofiarowali pisarce dar od sąsiadów, pracowników majątku i ludności wsi, którym był dzwon do kościoła w pobliskim Horodcu, nazwany imieniem „Maria”, z umieszczoną na nim dedykacją: „Marii Rodziewicz – wdzięczni parafianie Horodeccy” oraz „Ducha żarem, serca miłosierdziem, hojną ofiarnością, mocą żywego i pisanego słowa służyła sprawie Bożej i umiłowanej Polskiej Macierzy. Dzwonie, dzwoń!
Głoś wieczną pamięć zasługi.” Dzwon przetrwał wojnę i z zachowaną dedykacją znajduje się do dzisiaj w mauzoleum poświęconym żołnierzom radzieckim poległym w wojnie w Afganistanie w Mińsku. Była
poczytną pisarką, w oparciu o jej powieść Wrzos w 1938 r. zrealizowano melodramat ze Stanisławą Engelówną w głównej roli, który stał się wielkim przebojem kinowym i do dzisiaj jest wymieniany jako
jeden z klasyków polskiego międzywojennego kina. W 1924 roku prezydent Polski odznaczył pisarkę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1937 roku, za zasługi na polu literatury prezydent
odznaczył M. Rodziewiczównę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W roku 1934 otrzymała nagrodę literacką im. Elizy Orzeszkowej.
Początek II wojny światowej zastał ją w Gruszowej. Po zajęciu terenów przez Związek Sowiecki, została pozbawiona majątku zajętego przez utworzony przez Sowietów komitet miejscowej ludności. Z fałszywymi dokumentami przekroczyła granicę okupacji niemieckiej i wraz ze swoją kuzynką Skirmunttówną dostała się do obozu przejściowego w Łodzi, skąd wydostała je w marcu 1940 r.
rodzina Mazaraki, właścicieli majątku pod Tuszynem. Wyjechała do Warszawy, gdzie żyła w ciężkich, okupacyjnych warunkach, wspomagana przez przyjaciół. Podczas powstania warszawskiego sędziwa
pisarka była przerzucana do różnych kwater. Po kapitulacji wyszła z powstańcami z Warszawy przez obóz w Pruszkowie. Stamtąd udało się ją przemycić do szpitala i do Milanówka, skąd przedostała się z opiekunką
do majątku Mazarakich w Żelaznej pod Skierniewicami. Przebywała w leśniczówce w pobliskim Leonowie.
Tam zachorowała na zapalenie płuc i zmarła 16.11.1944 r. Po wojnie przeniesiono jej szczątki w 1948 r. z Żelaznej na warszawskie Powązki.
Z jej dorobku można wspomnieć książki: Gama uczuć (1882), Straszny dziadunio (1887), Dewajtis (1889), Kwiat lotosu (1889), Szary proch (1889), Między ustami a brzegiem pucharu (1889), Ona (1890), Błękitni (1890), Anima vilis (1893), Pożary i zgliszcza (1893), Na fali (1894), Jerychonka (1895), Ryngraf (1895), Na wyżynach (1896), Klejnot (1897), Kądziel (1899), Magnat (1900), Nieoswojone ptaki (1901), Wrzos (1903), Macierz (1903), Czahary (1905), Ragnarök (1906), Joan VIII, 1−12 (1906), Jaskółczym szlakiem (1910), Atma (1911), Lato leśnych ludzi (1920), Florian z Wielkiej Hłuszy (1929) i Gniazdo Białozora (1931 – ostatnia wydana powieść pisarki).
Na podstawie biogramu w Wikipedii i artykułu O tej, która szła po słonecznej stronie życia – szkic o Marii Rodziewiczównie